I już po “trzydniówce” w Krypnie… :)

Od 23 do 25 października 2009 byliśmy na tradycyjnym trzydniowym wyjeździe jesiennym “poza miasto” :) Tym razem przebywaliśmy w gościnnej parafii Krypno. Znajduje się tam łaskami słynący obraz Matki Bożej Pocieszenia - nic więc dziwnego, ze było nam pięknie i dobrze razem. Dużo radości, sporo śpiewania, wszystko przeplatane modlitwą i upięte pod hasłem “Kursu Noego” - gdyż to właśnie na tą niezmiernie ciekawą postać biblijną zwróciliśmy w tym czasie szczególną uwagę:) Dziękujemy wszystkim, którzy byli - nie sposób także nie podziękować tu szczególnie naszym przyjaciołom ze scholi katedralnej oraz naszemu Przyjacielowi, Ks. Wojtkowi Trzasce :) Oczywiście dziękujemy też za życzliwą gościnę Ks. Dziekanowi Szczepanowi Zagórskiemu wraz z wikariuszami (szczególnie Ks. Czarkiem). Trzeba powiedzieć, ze to był nasz wspólny bardzo dobry czas - no i za to niechaj będą Panu Bogu dzięki :))

w krypniańskiej świątyni :)

w krypniańskiej świątyni :)

przed Wielką Grą... :)

przed Wielką Grą... :)

Ks. Wojtek w akcji... :)

Ks. Wojtek w akcji... :)

grupowo... ;)

grupowo... ;)

przy Arce nie straszny żaden potop :)

przy Arce nie straszny żaden potop :)

Lubie to!

4 komentarze to “I już po “trzydniówce” w Krypnie… :)”

  1. Shopa :) pisze:

    I znów zdjęcie naszej patologicznej grupy…:D My to jesteśmy suuuuuper.:P

  2. Wiśnia pisze:

    O rany! Czemu akurat te?! Plecy mi widać :D

  3. Shopa :) pisze:

    A mówiłam Ci, że zdjęcia mają być grzeczne…;] Teraz żałuj… Niech ludzie podziwiają Twoje plecy…;D W sumie to fajne nawet są…:D

  4. Wiśnia pisze:

    Dzięki ;) Twoje też nie najgorsze ;)