W KOŃCU TROCHĘ ODPOCZYNKU… :)
Po ostatnich tygodniach wytężonej pracy i wysiłku, w końcu możemy sobie pozwolić na więcej “rozrywek” (choć, oczywiście, nie to, że nie było ich i przedtem… :)) W piątek po Bożym Ciele obejrzeliśmy sobie miły filmik o nieco zwariowanych psach, z Cziłałą w roli głównej… Potem lody i pokaz zdjęć… Nie ma to, jak zasłuzona chwila oddechu… :)